piątek, 14 sierpnia 2015

Chcę poznać Azjatę! Cz. II - WeChat


Tak, tak, po dwóch latach postanowiłam reaktywować bloga. Może to trochę szalone, ale ostatnimi czasy poczułam, że czegoś mi brakuje... Nie mam czasu na nic, moje pasje i zainteresowania odeszły na boczny plan, z powodu codzienności która opanowała moje życie. Dorosłość jednak nie zawsze jest taka fajna, miła i przyjemna. Wciąż tylko uczelnia-dom-praca, nie mam nawet czasu na spotkanie się z przyjaciółmi... Ale postanowiłam, że dzięki reaktywacji bloga, znajdę czas na powrót do mojej miłości, czyli do Japonii, Azji, i wszystkiego co z tym związane ;)
Tak więc wybaczcie mi moją nieobecność, i czas brać się do pracy! :) Na początek kontynuacja tematu rozpoczętego 2 lata temu, czyli w jaki sposób możemy poznać kogoś z Azji nie wychodząc z domu ;)



Przedstawię Wam dzisiaj aplikację na telefon dzięki której możecie trafić na kogoś interesującego ;)

Tak jak np. Kakaotalk bądź WhatsApp, tak i WeChat ma głównie służyć do darmowej komunikacji między ludźmi (jednak tylko kiedy mamy dostęp do internetu na telefonie), ALE w przeciwieństwie do dwóch wspomnianych wcześniej komunikatorów, WeChat posiada dwie interesujące funkcje dzięki którym można nawiązać kontakt z innymi użytkownikami tejże aplikacji : )

Aplikację, jak każdą inną, można znaleźć w sklepie Play Google. Oryginalnie jest to aplikacja chińska, jednak obecnie jest dostępna w języku polskim, więc nikt nie powinien mieć większych trudności z obsługą ;)


Na początku należy się zarejestrować, utworzyć profil, i dokonać wszelkich formalności (appka jest bezpłatna, bez obaw). Kiedy skończymy, możemy przejść już do zabawy i odkrywania jej możliwości :)
Wspomniałam wcześniej, że WeChat posiada  dwie interesujące możliwości.


 SHAKE ME!
Po pierwsze, znajdziemy opcję "Potrząśnij". Nazwę możemy zrozumieć dosłownie, ponieważ należy potrząsnąć telefonem, aby odnaleźć inne osoby które w danej chwili robią to samo. Brzmi dziwnie? ;) Może trochę, ale na każe jedno potrząśnięcie, odezwą się do nas 2-3 osoby, a i my możemy trafić na kogoś ciekawego :)

LIST W BUTELCE!
Drugą interesującą możliwością, jest wysłanie własnej wiadomości, i rzucenie jej w morze (oczywiście telefoniczne ;). Kiedy ktoś złapię taką butelkę, może do nas odpisać :) Tak samo my mamy możliwość wyłowienia wiadomości rzucanych przez innych użytkowników WeChat i odpisanie.

Jest to naprawdę interesująca aplikacja, dzięki której może nam się udać znaleźć i poznać kogoś interesującego :) Z własnego doświadczenia mogę Wam powiedzieć, że właśnie przez tą aplikację poznałam jednego z moich ex, który był Chińczykiem. Jednak trzeba mieć sporo cierpliwości, żeby poprzez list w butelce, bądź potrząsanie znaleźć kogoś z kim warto nawiązać konwersację, większość użytkowników nie zna angielskiego, a z aplikacji nie korzystają tylko przystojni Koreańczycy czy Japończycy, pamiętajcie o tym!

A co Wy o tym sądzicie? Dajcie znać jeśli zdecydujecie się na zabawę z tą appką, chętnie posłucham Waszych opini i doświadczeń z nią związanych :)

UWAGA! Muszę Was też ostrzec, że z tej aplikacji, jak i z wielu innych tego typu wynalazków, korzysta wiele osób mających nieczyste zamiary, tj. zboczeńców czy napaleńców (i niestety jest ich większość), dlatego jeśli już zdecydujecie się na skorzystanie z WeChat, miejcie się na baczności, i wszelkie podejrzane kontakty, czy też bezpośrednie propozycje ignorujcie i szukajcie wytrwale dalej. 

czwartek, 11 lipca 2013

Zawieszenie bloga

Niestety, ale z przyczyn ode mnie niezależnych muszę zawiesić bloga na jakiś czas. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś wrócić, ale na razie nie mam możliwości na pisanie regularnych postów. Bardzo mi przykro, i proszę o zrozumienie~

środa, 3 lipca 2013

Chcę poznać Azjatę! Cz. I - Interpals.net


Zapewne każdy z Was pomyślał kiedyś o tym jak miło by było gdyby udało się nawiązać kontakt z jakiś interesującym (a przy tym nieźle wyglądającym ;]) Azjatą czy Azjatką~ Jeśli mieszkasz w dużym mieście jak Wawa, Wrocław czy Kraków masz realne szanse trafić na jakiegoś w kawiarni, sklepie czy parku. Jednak, co zrobić jeśli w Twojej okolicy nie przechadzają się żadni J-rock’owcy czy K-pop’owi chłopcy? Odpowiedź jest całkiem prosta – INTERNET! Ah, cóż to za cud techniki ;)



No dobra, podjąłeś decyzję o nawiązaniu kontaktu ze skośnookim, ale co dalej?

Sama przez to przechodziłam, spędziłam wiele godzin szukając stron internetowych gdzie można by znaleźć jakiegoś Azjatę do pogadania. Niestety, większość stron to portale randkowe, gdzie gdy chcesz nawiązać z kimś jakikolwiek kontakt musisz najpierw wykupić abonament by móc wysłać i odczytać zwykłą wiadomość -_-

Jest także wiele stron które są np. w fazie BETA, nie są zbyt rozbudowane a co za tym idzie ciężko nawiązać tam ciekawe relacje.


Tak więc, spieszę z radą! Najlepszą stroną jaką dotąd znalazłam jest interpals.net Wprawdzie strona ta służy do nawiązywania kontaktów między ludźmi z całego świata, ale nie da się ukryć, że znajdziecie tam mnóstwo Koreańczyków (taaa, w szczególności tych a’la k-pop boy), Japończyków, Chińczyków, Malajów, itp. itd., do wyboru, do koloru.


Najpierw przybliżę Wam troszeczkę jak strona działa (użyję printscreenów z mojego własnego konta, które re-aktywowałam specjalnie na ta okazję xD). Tak więc, oczywiście, po pierwsze założenie konta, strona startowa wygląda w ten sposób:




Jak widzicie, można zarejestrować się przy pomocy fb bądź założyć własne, oddzielne konto. Proces rejestracji nie jest skomplikowany, więc na pewno dacie sobie radę ;) Tylko podkreślam, jest to strona międzynarodowa, tak więc wszystko jest w języku angielskim (ale skoro szukacie azjatyckich kontaktów to zapewne coś tam po angielsku szprechacie ;])

Kiedy się założycie już konto, tak będzie wyglądała Wasza strona startowa. Jak widzicie, wszystko jest całkiem przejrzyste, profesjonalne i miłe dla oka : )



Im bogatszy profil, tym większą będzie Wasza liczba odwiedzających, tak więc nie zapomnijcie dodać kilku ciekawych zdjęć oraz uzupełnić swojego profilu ^^

Nie zapomnijcie wypełnić wszystkich pól na profilu - O mnie, Ulubiona muzyka, Filmy, Zainteresowania itd itd ;)

Dodajcie dużo interesujących zdjęć! Prawda jest taka że użytkownicy najpierw patrzą na Wasze photo, a później dopiero czytają profil. Sad, but true ._.

W zakładce „search” możecie dokładnie wpisać detale kogo chcecie wyszukać – kraj, wiek, języki którymi ma się posługiwać itd. Możecie także wejść w zakładkę „online” i poszukać osób na chybił trafił ;) A nóż zainteresuje Was ktoś inny, niekoniecznie z krajów Dalekiego Wschodu ^^

Po pierwsze, jak to na tego typu portalach bywa, pewien procent użytkowników to napaleni zboczeńcy którzy szukają szybkiej i łatwej „przygody” online… Czasami bywa to baaardzo denerwujące, ale na szczęście jest opcja „zablokuj użytkownika” dzięki której irytujący delikwent nie wyśle do nas więcej żadnej wiadomości. Przydatną rzeczą jest także możliwość ustawienia naszej „prywatności”, i na przykład zablokowanie niektórych krajów z których nie chcemy otrzymywać wiadomości (nie da się ukryć że większość perwersów to kolesie z krajów arabskich, Turcji, Indii ect).

Kolejną istotną kwestią jest to, że niestety, mimo iż Azjatów na stronie jest całkiem sporo, to większość tych „ładnych” dostaje multum wiadomości, komentarzy ect ect… Po prostu, nie tylko Ty chcesz złapać z nim kontakt ;) Tak więc, często bywa, że nasz potencjalny skośnooki książę z bajki i nie odpisze nam, bądź napisze tylko jedno-dwa słowa. Lecz nie ma co się poddawać! Prędzej czy później nawiążecie z kimś kontakt i na pewno będziecie zadowoleni ^^

Ok, myślę że tyle wstępnych informacji  wystarczy : ) Teraz pozostaje już tylko założyć własne konto i cieszyć się nowymi znajomościami ^^ Tylko UWAGA, interpals uzależnia, ostrzegam ;)

W następnej części podzielę się z Wami innymi sposobami na poznanie skośnookich ^^

Mam nadzieję, że post przyda Wam się troszkę~ Chętnie posłucham Waszych opinii na temat tej stronki, a może ktoś z Was już ma tam konto? ;)


niedziela, 16 września 2012

Odkryj piosenkę...Hug Me

Padam na kolana i bije się w pierś...
W tym tygodniu nie było żadnego posta! *o*
Wybaczcie, ale szkoła, klasa maturalna, zawirowania z planem i zajęciami popołudniowymi...
Podejrzewam, że najbliższy czas może być podobny więc nie chcę obiecywać nie wiadomo czego .__.
Aczkolwiek na pewno ukaże się notka na temat japońskich magazynów (!) i rozmyślam nad cyklem historycznym o Japonii i Korei, co Wy na to? ^^

Ale wywiążę się chociaż z moich postanowień co do cyklu "Odkryj piosenkę..."~
Przyznam się szerze, że  przez ostatnie dni odkryłam dużo ciekawych artystów, zarówno koreańskich jak i japońskich, i ciężko mi się zdecydować kogo dzisiaj Wam polecić...
Ale chyba postawię na 10cm - Hug Me :)




10cm to dwuosobowy koreański zespół, który gra muzykę indi, czyli niezależną. Świetne melodie plus znakomity wokal musi równać się zespół godny polecenia ;)
Odkryłam ich nie dawno, ale muszę przyznać, że podbili moje serce od pierwszego usłyszanego dźwięku~

Czy ktoś z Was słyszał o 10cm? Lubicie takie klimaty czy raczej pozostaniecie przy dance'owych klimatach i przystojnych chłopaczkach? ;)

niedziela, 9 września 2012

Odkryj piosenkę...Bad Guy

Postanowiłam, że może fajnie byłoby utworzyć cykl w którym będę się z Wami dzieliła azjatyckimi piosenkami które są mniej znane, bądź na które mam tzw. 'fazę'~ Od tej pory co tydzień w niedzielę znajdziecie utwory warte polecenia

Dzisiaj piosenka na którą wpadłam ze powodu MV, gdyż bierze w nim udział Chansung z 2PM~

JOO - Bad Guy

Jest to utwór piosenkarki JOO, która należy do wytwórni JYP Entertaiment. Jej muzyka utrzymana jest w klimatach pop/R&B. Z całego serca polecam jej album "Heartmade", na którym gościnnie występuję również Chansung z 2PM (w piosence "Not Even in the Movies" - śliczna^^). JOO nagrała również piosenkę między innymi z Leeteuk'iem z SuJu, pt. Ice Cream.

A tutaj świetny LIVE~


I co o niej sądzicie? Słyszeliście już wcześniej?~

sobota, 8 września 2012

Od m&a do planów japonistycznych~

Często ludzie pytają mnie "Skąd wzięło się w ogóle Twoje zainteresowanie Japonią i Azją?", a ja uśmiecham się lekko pod nosem i czuję że właśnie teraz mam okazję zwerbować nowa istotę i przenieść ją w świat azjatyckich rozmaitości~


Podejrzewam że bardzo dużo osób pierwszy raz styka się ze światem skośnookich  po przez mangę, animę, muzykę, film, sport czy sztuki walki.
Dopóki nie zostaniemy z hukiem wessani w ten tajemniczy i niesamowity świat, wszyscy Azjaci wyglądają dla nas tak samo, brzmią tak samo, a różnica między Chińczykiem a Japończykiem wręcz nie istnieje (oczywiście mówię tutaj o tej bardziej ignoranckiej części polskiego narodu ;p). Wiem z własnego doświadczenia jak to wygląda gdy wśród tłumu 'normalnych' człowieków, nagle znajduje się odszczepieniec który ma na tapecie telefonu jakiegoś kitajca a na mp3 japońskie wyjce^^; Sama miałam z goła podobny stosunek do sprawy zanim jeszcze dowiedziałam się co to yaoi i kto to the GazettE....


Jednak wpływów najbliższej kumpeli nie dało się zahamować i już po niedługim czasie zaczęłam spędzać cały wolny czas na siedzeniu przed komputerem i oglądanie 'japońskich bajeczek' (co nie spodobało się mojej rodzicielce, ponieważ marnowałam cały transfer internetu xD).
Oczywiście z czasem doszła manga, japońska muzyka, konwenty i namiętne kupowanie przypinek.
Jednak po pewnym okresie człowiek nie ma innego wyboru jak zacząć drążyć tematy dotyczące azjatyckich obyczajów i zachowań, gdyż bez tego trudno jest zrozumieć nawet najbanalniejsze dialogi czy sceny w naszych ulubionych seriach. I właśnie w tym momencie zaczyna działać selekcja naturalna~
Część osób poświęca się temu jako hobby i pasja, a część zmienia całe swoje życie pod kątem dalekiej Azji i nie wyobraża sobie przyszłości bez niej.
Osobiście zaliczam się do tych drugich. Już od dłuższego czasu godziny spędzone przed ekranem i oglądaniem 13-nastu odcinków anime naraz poszły w niepamięć. Wszystkie moje plany edukacyjne, zawodowe i prywatne wiążą się z tamtymi regionami i mimo że w swoim życiu miałam wiele różnych zainteresowań, to na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie mojego życia bez języka japońskiego, koreańskiej muzyki i taiwańskich znajomych ;)

Powiedzcie, czy Pandy nie są marką rozpoznawalną Azji? ♥

Jednak nie zależnie czy ktoś poświęca się anime i k-pop'owi, czy też namiętnie czyta historię Japonii, wszystkich nas łączy miłość i oddanie pasji jaką jest ogólnie pojęta Azja. Czy wyobrażacie sobie życie bez tego? Ja nie umiem, nawet nie chcę sobie tego wyobrażać~

A jaka jest Wasza historia pierwszego kontaktu z azjatycką kulturą? Wiążecie z tym przyszłość? Czy może w przerwie śniadaniowej pracując w dużej firmie będziecie przeglądać najnowsze teledyski swoich ulubieńców? ;)

czwartek, 6 września 2012

Again and Again and Again...

Cóż, raczej to mało rozsądne żeby zakładać bloga, potem co pół roku kasować posty i dodawać nowe, po czym znów nie pisać nic przez kilka miesięcy...
Ale cóż, taki właśnie był mój dotychczasowy system. Czy dojrzałam aby to zmienić? We will see~
Napisałam zgłoszenie na odpowiedź rekrutacyjną na inny blog, być może będę zajmować się opisywaniem i redagowaniem koreańskich bandów^^ Bardzo chętnie bym się tym zajęła, mimo że zaczęłam właśnie klasę maturalną, ale ciiii....
 
Właśnie, ostatnia klasa w liceum... Wiąże się z tym mój aktualny stan psychiczny i emocjonalny, mianowicie każdy element mnie, każdy skrawek mojego umysłu wariuje! Mam wytyczone plany, aż za bardzo. W rozmowie z moją przyjaciółką K, zdałam sobie sprawę jak jesteśmy inne pod tym względem - ja mam konkretny plan, ale wystarczy jeden nieduży upadek, żeby wszystko runęło w dół. Z kolei K nie ma kompletnie żadnych celów ani dążeń. Ale mimo wszystko trzymam za nas kciuki i wierzę że każda z nas podąży swoją własną, najciekawszą ścieżką ;)




Do wszystkich zmartwień natury szkolno/przyszłościowej, dochodzi skomplikowana i raczej nieco naiwna sytuacja uczuciowa ._. Otóż mój związek oparty jest na 12,000 różnicy kilometrowej (tak, związek na odległość, z Koreańczykiem...). Mogłoby się wydawać - marzenie! Koreańczyk, uroczy, gra i śpiewa dla Ciebie piosenki CNBLUE... Ale... Właśnie, zawsze jest jakieś ale. Nie chodzi nawet o tą odległość i brak kontaktu fizycznego (bez brzydkich myśli proszę! Mam na myśli przytulenie, chwytanie za ręce itp ;p), ponieważ jak pisałam wcześniej jestem w klasie maturalnej i chciałabym skupić się na nauce i takie pogawędki i spędzanie czasu na skype jest całkiem wskazane, ale o to jak trudno go zrozumieć! >.> Raz jest czuły, miły, rozmowny, a raz zachowuje się jakby mu w ogóle nie zależało... WTF? Ech... Nie rozumiecie swoich facetów? Spróbujcie zrozumieć Koreańczyka -_-

Cóż, nie napisałam raczej nic konkretnego... Ale to w końcu post 'wstępny'. Zobaczymy jak to się wszystko rozwinie ;) Dziękuję jeśli ktokolwiek poświęcił czas żeby to przeczytać xD Proszę, dajcie mi trochę wsparcia i siły na kontynuację!~