Ale cóż, taki właśnie był mój dotychczasowy system. Czy dojrzałam aby to zmienić? We will see~
Napisałam zgłoszenie na odpowiedź rekrutacyjną na inny blog, być może będę zajmować się opisywaniem i redagowaniem koreańskich bandów^^ Bardzo chętnie bym się tym zajęła, mimo że zaczęłam właśnie klasę maturalną, ale ciiii....
Właśnie, ostatnia klasa w liceum... Wiąże się z tym mój aktualny stan psychiczny i emocjonalny, mianowicie każdy element mnie, każdy skrawek mojego umysłu wariuje! Mam wytyczone plany, aż za bardzo. W rozmowie z moją przyjaciółką K, zdałam sobie sprawę jak jesteśmy inne pod tym względem - ja mam konkretny plan, ale wystarczy jeden nieduży upadek, żeby wszystko runęło w dół. Z kolei K nie ma kompletnie żadnych celów ani dążeń. Ale mimo wszystko trzymam za nas kciuki i wierzę że każda z nas podąży swoją własną, najciekawszą ścieżką ;)
Do wszystkich zmartwień natury szkolno/przyszłościowej, dochodzi skomplikowana i raczej nieco naiwna sytuacja uczuciowa ._. Otóż mój związek oparty jest na 12,000 różnicy kilometrowej (tak, związek na odległość, z Koreańczykiem...). Mogłoby się wydawać - marzenie! Koreańczyk, uroczy, gra i śpiewa dla Ciebie piosenki CNBLUE... Ale... Właśnie, zawsze jest jakieś ale. Nie chodzi nawet o tą odległość i brak kontaktu fizycznego (bez brzydkich myśli proszę! Mam na myśli przytulenie, chwytanie za ręce itp ;p), ponieważ jak pisałam wcześniej jestem w klasie maturalnej i chciałabym skupić się na nauce i takie pogawędki i spędzanie czasu na skype jest całkiem wskazane, ale o to jak trudno go zrozumieć! >.> Raz jest czuły, miły, rozmowny, a raz zachowuje się jakby mu w ogóle nie zależało... WTF? Ech... Nie rozumiecie swoich facetów? Spróbujcie zrozumieć Koreańczyka -_-
Cóż, nie napisałam raczej nic konkretnego... Ale to w końcu post 'wstępny'. Zobaczymy jak to się wszystko rozwinie ;) Dziękuję jeśli ktokolwiek poświęcił czas żeby to przeczytać xD Proszę, dajcie mi trochę wsparcia i siły na kontynuację!~
Życzę Ci powodzenia w prowadzeniu bloga, w ostatniej klasie i wytrwałości ze swoim chłopakiem :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję , że będziesz dodawała notki regularnie , bo z chęcią bym tu zaglądała :D
Będę trzymać kciuki, zarówno za związek, jak i za klasę maturalną! :)
OdpowiedzUsuńPiszesz na Azjatyckich Duszach - tam gdzie ja (opisy seiyuu - może kojarzysz).
I tak, to ja jestem Kasia Aoi z facebooka ^^
kawaii-recenzje.blogspot.com
Dziękuję :) Każde wsparcie jest dla mnie drogocennym podarkiem^^~
OdpowiedzUsuńOh, Aoi-chan (mogę tak się zwracać? ;]), cieszę się że spotkałam koleżankę po fachu ;D